Wolontariusz. Jestem psychologiem z uprawnieniami pedagogicznymi, od 2013 roku zajmuję się dogoterapią pracując głównie z dziećmi, ale również dorosłymi. Ponadto jestem również mamą dwóch córek. Starsza z nich urodziła się z obustronną dysplazją stawów biodrowych, w stopniu III/IV z podwichnięciem prawe biodro, w stopniu IV ze zwichnięciem biodro lewe. Na przestrzeni całego okresu leczenia konsultowaliśmy przypadek córki z kilkoma świetnymi specjalistami z Polski. Stosowane były metody zachowawcze, takie jak wyciąg over-head oraz stabilizacja opatrunkami gipsowymi, ostatecznie konieczna okazała się jednak operacja otwartej repozycji stawu biodrowego lewego z osteotomią kości udowej i miednicy wg Degi. Obecnie, dzięki odpowiedniej opiece ortopedycznej oraz współpracy z fizjoterapeutą, jesteśmy na ostatniej prostej do wyleczenia oraz utrzymania pełnej sprawności fizycznej córki.
Zważywszy na naszą historię rozumiem, z czym muszą się mierzyć rodzice, gdy słyszą diagnozę choroby dziecka, jak zagubieni oraz niezrozumiani mogą się czuć. Zdaję sobie też sprawę z deficytów, które istnieją w systemie w opiece nad dzieckiem chorym. Pozwala mi to na podejmowanie działań, które będą dopasowane do potrzeb rodziców dziecka z dysplazją.